Joanna Basiaga-Pasternak: Jako reprezentant Polski masz już spore doświadczenie. Grałeś w reprezentacji U-15 oraz U-16, zdobywasz gole. A czy pamiętasz swój debiut?
Szymon Królak: Mój debiut miał miejsce w październiku 2021 roku. Był to dwumecz z Irlandią w Dublinie. W moim debiutanckim meczu strzeliłem bramkę na 1-0 i wygraliśmy ten mecz.
JB-P: Czyli debiut „z przytupem”. Jakie emocje Ci wtedy towarzyszyły?
SzK: Pierwsze powołanie dawało wielką dumę i zaszczyt. Gdy wyszedłem na boisko nie czułem presji. Czułem wtedy zadowolenie że mogę reprezentować mój kraj.
JB-P: A jakie emocje towarzyszyły Ci słuchając polskiego hymnu przed meczem?
SzK: Jest to niesamowite uczucie i na pewno duże doświadczenie; wstęp do poważnej piłki.
JB-P: Czy atmosfera w szatni reprezentacyjnej jest taka sama jak w klubowej?
SzK: Atmosfera w kadrze jest przyjemna. Przed meczami reprezentacji były wcześniej zgrupowania konsultacyjne, na których już zdążyliśmy się poznać co przełożyło się na dobrą atmosfer już w powołaniach na mecze międzypaństwowe.
JB-P: Czy wobec reprezentanta są jakiś dodatkowe oczekiwania i czy łatwo je spełniać?
SzK: Myślę że tak. W młodym wieku ciężko to spełnić ale już dostępując zaszczytu grania z orzełkiem na piersi, nie tylko o boisku, ale także w szkole i w sytuacjach codziennych trzeba pokazywać tą postawę reprezentanta.
JB-P: Jakie cechy piłkarza - oprócz umiejętności czystko sportowych –Twoim zdaniem , mają znaczenie, by osiągnąć sukces?
SzK: Cierpliwość jest ważnym elementem. Ciężka praca na treningach i poza treningami, na pewno wpasowanie się do drużyny czy dobre relacje z trenerami.
JB-P: Jakie jest Twoje sportowe marzenie?
SzK: Zagranie w pierwszej reprezentacji Polski.
JB-P: Życzę w takim razie, żeby się spełniło i dziękuję za rozmowę.